W środę 27.04.2022 roku na boisku Arki Nowa Sól reprezentacja 2008 rocznika województwa Lubuskiego podejmowała kadrę województwa Dolnośląskiego. Tym samym rozpoczęła się runda rewanżowa rozgrywek grupowych o puchar Kazimierza Deyny. Jesienią w meczu wyjazdowym nasza drużyna doznała porażki 4:1. W rewanżu podopieczni trenerów Stanisława Gąsiora i Piotra Guszpita bardzo chcieli zrewanżować gościom, którzy w ubiegłym roku w rozgrywkach o puchar Kazimierza Górskiego zostali złotymi medalistami (Mistrzostwo Polski do lat 13). Niestety nasza kadra przegrała 0:2.
Gospodarze wyszli na mecz w następującym składzie:
Andrzejczak Filip – Warta Gorzów,
Momot Maksymilian – AP Murawski Zielona Góra,
Mądroszyk Wiktor – AP Murawski Zielona Góra,
Józwa Dawid – Stilon Gorzów,
Górowski Fabian – UKS Polonia Słubice,
Marchel Jan – Stilon Gorzów,
Szczotko Filip – TS Przylep Zielona Góra,
Królik Filip – Warta Gorzów,
Pielak Wojciech – Stilon Gorzów,
Aleksandrowicz Michał – Carina Gubin,
Sieniawski Oliwier – Ilanka Rzepin,
Na ławce rezerwowych tym razem zasiedli:
Komejsza Oliwier – UKS Polonia Słubice,
Mikołajczyk Aleksander – Carina Gubin,
Pinter Alan – Celuloza Kostrzyn,
Czyżewski Szymon – Stilon Gorzów,
Gongała Paweł – Stilon Gorzów,
Kurek Marcel – TS Przylep Zielona Góra,
Tondel Wiktor – TS Przylep Zielona Góra,
Od samego początku mecz był bardzo zacięty. Na ataki pozycyjne drużyny gości gospodarze przeprowadzali groźne kontry. Bardzo zdyscyplinowana gra w strefie obronnej Lubuskiego pozwalała na częste przechwyty piłek i wyprowadzanie kontrataków. Jak zgodnie twierdzą obserwatorzy meczu nasza reprezentacja mogła do przerwy strzelić minimum 3 gole, a sytuacji bardzo niebezpiecznych dla rywali stworzyliśmy dalszych pięć. Niestety, mocno szwankowała skuteczność naszych zawodników. Cztery razy oko w oko z bramkarzem gości stawał Sieniawski, dwukrotnie miał szansę zdobyć gola Szczotko, a przynajmniej po razie Pielak i Aleksandrowicz. Brak skuteczności w piłce nożnej niesie za sobą konsekwencje w drugą stronę. Po przerwie goście mocniej nas zaatakowali i spychając nas do defensywy osiągnęli przewagę. Mimo tego potrafiliśmy w dalszym ciągu stwarzać bardzo groźne sytuacje. Jedna taka omal nie skończyła się bramką dla nas. Wyprowadzona prawą stroną piłka została zagrana na lewą stronę, gdzie dobiegł do niej Pinter i po kilkumetrowym podprowadzeniu uderzył mocno w lewej nogi trafiając w spojenie słupka z poprzeczką. Kilka minut po tej akcji, goście po rozegraniu rzutu rożnego przerzucili piłkę na swoją prawą stronę i po krótkim przyjęciu zawodnik z województwa dolnośląskiego oddał strzał w światło bramki. Strzał okazał się skuteczny i rywale objęli prowadzenie. Po kolejnych kilku minutach goście przeprowadzili szybką akcję oskrzydlającą i prawoskrzydłowy zagrał silną piłkę wzdłuż bramki. Nabiegający na nią napastnik strzelił nam drugiego gola. Do końca zawodów nikomu nie udało się zdobyć bramki. Mecz zakończył się naszą porażką 2:0, ale za sposób gry, szczególnie do przerwy należą się naszym chłopakom wielkie brawa. Pokazali się z bardzo dobrej strony. Postawili się Mistrzom Polski. Można tylko gdybać co by się stało, gdyby skuteczność nasza była na wyższym poziomie? Gdyby wpadła choć jedna bramka do przerwy? Trudno, trzeba postarać się o lepszy wynik z Zachodniopomorskim i Wielkopolskim.