W najbliższych tygodniach ruszy IV edycja Pucharu Prezesa Lubuskiego ZPN, w której młodzi adepci z kategorii wiekowej Młodzik w rozgrywkach pucharowych prowadzonych poza unifikacją powalczą o wyjazd na mecz reprezentacji Polski na PGE Narodowym. Trwają ostatnie dni zapisów do turnieju.
To już kolejny, czwarty z rzędu sezon, w którym Lubuski Związek Piłki Nożnej organizuje Puchar Prezesa Lubuskiego ZPN dla chłopców z kategorii Młodzik. Z roku na rok rozgrywki prowadzone na wzór seniorskiego Pucharu Polski cieszą się coraz większą popularnością i to nie z byle powodu. Wyłonieni w drodze eliminacji finaliści zagrają o główne trofeum, nagrody rzeczowe oraz wyjazd na mecz reprezentacji Polski na PGE Narodowym tuż przed wielkim finałem seniorskiego Pucharu Polski, który w tym roku odbędzie się 4 czerwca na stadionie OSiR w Krośnie Odrzańskim. Dla młodych zawodników i ich trenerów turniej to z jednej strony kolejna okazja do zmierzenia się ze swoimi rówieśnikami – często spoza lig, w których na co dzień rywalizują – ale też nie lada wyzwanie. Dlaczego?
Dlatego, że w Pucharze Prezesa Lubuskiego ZPN zawodnicy walczą na nieco odmiennych dla Młodzika zasadach: na pełnowymiarowym boisku z pełnowymiarowymi bramkami i w 11-osobowych zespołach. Oczywiście przy zachowaniu zmian hokejowych, rozmiaru piłki (4) i nieco pomniejszonym czasie (2 połowy po 30 minut). Co leżało u podstaw utworzenia tych rozgrywek? – Na pewno inna formuła rywalizacji, czyli gra 11-osobowa w kategorii D1, która jest swojego rodzaju przygotowaniem tych chłopców do grania w piłkę 11-osobową, bo to jest bezpośrednia kategoria, z której przechodzi się z gry 9- na grę 11-osobową. Z tego powodu gramy na dużych boiskach i na duże bramki – wyznaje jeden z pomysłodawców turnieju, trener koordynator Lubuskiego ZPN, Wojciech Drożdż, który dodaje, że mimo początkowych obaw zawodnicy i trenerzy z chęcią podejmowali rękawice i stawali do tego typu rywalizacji. – Obawialiśmy się, że przejście z przestrzeni Młodzika do Trampkarza będzie swego rodzaju trudnością i zawodnicy bardziej rozwinięci fizycznie będą grać długimi piłkami, ale nic bardziej błędnego. Z naszych obserwacji i analizy meczów wynika, że wszystkie drużyny praktycznie realizowały fazy gry w atakowaniu – stwierdza trener Drożdż.
Gra w – nazwijmy to – „seniorskich” warunkach sprzyja widowiskowości zmagań. – Obserwowaliśmy spotkania we wcześniejszych edycjach. Padało w nich dużo bramek, a to jest najważniejsza rzecz dla dzieciaków, bo one uwielbiają strzelać gole. Myślę, że to dodatkowa atrakcja i bodziec, by przy tej piłce zostać jak najdłużej, rozwijać się i marzyć wysoko, aby finalnie chłopcy z takich drużyn występowali w reprezentacjach Polski – zdradza były reprezentant Polski, a obecnie trener lubuskich kadr i Mobilnej AMO, Łukasz Garguła. – Zauważyliśmy, że początkowo – mimo gry na większe bramki – zawodnicy starali się wejść do bramki krótkimi podaniami, jednak im dalej w las, to zawodnicy sami dochodzili do tego, że warto podejmować decyzje o strzale z dalszej odległości. To też wymuszało na nich zupełnie inne zachowania niż wcześniej. Również przy rzutach rożnych ta przestrzeń wymusiła na zawodnikach grę kombinacyjną, ogrania przeciwnika w przewadze w bocznym sektorze i następnie próby dośrodkowania bądź wejścia w pole karne – uzupełnia trener Drożdż.
Czynnikiem uatrakcyjniającym rozgrywki i ułatwiającym do nich dostęp jest to, że mogą brać w nich udział zawodnicy niezrzeszeni, reprezentujący drużyny środowiskowe czy szkolne. Turniej daje możliwość pokazania się dzieciom, które nie biorą udziału w rozgrywkach Lubuskiego ZPN. Z kolei trenerzy szkolni czy nauczyciele mogą budować swoje drużyny z dowolnych zawodników, nie ograniczając się jedynie do własnej szkoły. – Dla dzieciaków to też możliwość zmierzenia się z innymi drużynami, nie tylko z tymi ze swojej ligi. To dodatkowe emocje i wyzwania, więc dla nas jako trenerów, nie tylko z Lubuskiego ZPN, ale też dla trenerów prowadzących te zespoły, to bardzo fajna idea – dodaje były zawodnik m.in. GKS-u Bełchatów i Wisły Kraków.
Wzorem poprzednich lat, tak i w tegorocznych zmaganiach triumfator turnieju – poza pamiątkowym pucharem i nagrodami rzeczowymi – wybierze się całą zespołem na jesienne spotkanie reprezentacji Polski na PGE Narodowym, co zawsze stanowi dodatkowy bodziec do rywalizacji. – Uważam, że forma rozgrywek jak i same rozgrywki to bardzo dobra idea. Do tego dochodzi atrakcyjna nagroda, bo zobaczyć reprezentację Polski na PGE Narodowym to dla tych chłopców wielkie przeżycie – mówi trener Kacper Szaciłło z Akademii Piłkarskiej Macieja Murawskiego, zwycięzców poprzedniej edycji turnieju.
– Serdecznie zapraszam wszystkie kluby z zespołami w kategorii Młodzik do udziału w tym turnieju. Dla chłopców to znakomita okazja do sprawdzenia swoich sił w nieco innym formacie rywalizacji oraz pokazania się trenerom kadr wojewódzkich, którzy obserwują i analizują te spotkania. Warto dodać, że pełen koszt obsady sędziowskiej bierze na siebie Lubuski ZPN, co też stanowi dodatkową zachętę poza główną nagrodą, jaką jest wyjazd na mecz reprezentacji Polski – mówi Prezes Lubuskiego ZPN Robert Skowron.
* * *
Udział w turnieju jest dobrowolny. Zgłoszenia należy przesyłać do 22.04.2025 r. do godz. 15.00 na adres biuro@lubuskizpn.pl